1982-85
osamotnienie

myśli mi odlatują

 

jak ptaki do ciepłych marzeń

 

już ich niewiele zostało

 

jesień

 

a może wspomnienie jesieni

 

łzy

 

a może tylko deszcz

 

odbija się w oczach

 

jak w lustrze

 

kap kap kap

 

i gitary struny

 

dźwięczą inaczej

 

jakby miały pęknąć zaraz

 

ciszej

 

cichutko

 

kto chce i tak usłyszy

 


wrzesień, 1984