1986-89
* * * (magdzinkowi)

hej

 

nie smuć się

 

pozbieramy wszystkie kasztany

 

zawiesimy je na gałązkach

 

niech znów się cieszą życiem

 

pójdziemy

 

w lasu ramiona

 

w chowanego się bawić

 

ze słońcem

 

grać

 

na zaczarowanym flecie

 

w smutki i nadzieje

 

płakać

 

radością i pięknem

 

mądrymi łzami

 

z dobrych oczu

 

a potem

 

w świat wytryśniemy

 

złotem

 

zielenią

 

błękitem

 

by pić do upojenia

 

z kielicha horyzontu

 

rozległe krajobrazy

 

i rozwiać się

 

na

 

cztery tysiące

 

stron świata

 

 

 

maj, 1987